Najlepsze dowcipy, kawały w internecie Czy je znasz?

Człowiek potrzebuje śmiechu, by móc się zrelaksować. Samo śmianie się można uznać za zapętlony proces. Badania pokazują, że nawet sztucznie podniesione kąciki ust poprawiają nastrój, co za tym idzie o każdy kolejny chichot, jest coraz prościej. Nie trzeba jednak robić tego na siłę, czy nie lepiej jest poszukać okazji w bardziej tradycyjny sposób? Odpowiedzią są tutaj kawały i dowcipy, pozwól więc, że przytoczę kilka najlepszych dowcipów, może razem się z nich pośmiejemy?  

Jak szukać dobrych żartów?  

Żarty i kawały możemy podzielić na wiele grup i na wiele sposobów. Wszyscy znają żarty o babie u lekarza, blondynkach czy policjantach. Tutaj wspólnym motywem jest stereotyp na temat danej grupy społecznej.  

Blondynka i brunetka skaczą z wysokiego budynku, która spadnie pierwsza?  Brunetka, bo blondynka po drodze się zgubi. 

Chociaż średnia inteligencja wśród posiadaczek jasnych włosów nie jest niższa niż w reszcie społeczeństwa, to taki pogląd bardzo pasuje do wszelkich dowcipów. Podobnie jest z policjantami.  

– Dlaczego za czasów PRL-u milicjanci chodzili parami? – Jeden umiał czytać, a drugi pisać. – A dlaczego za nimi chodził tajniak? – Pilnował tych dwóch uczonych. 

Baba z dowcipów też nie jest najbystrzejsza, ale u lekarza dzieją się rzeczy absurdalne!  

Przychodzi baba do lekarza z mózgiem w słoiku i mówi: – Panie doktorze, to się w głowie nie mieści. 

A czarny humor?  

To jest dobry moment, by opowiedzieć o innym możliwym podziale kawałów, czyli na typ. Chodzi o dowcipy z czarnym humorem, humor obrazkowy, np. Memy o miłości, czy żarty-zagadki, których, przy okazji przykłady również podałem wyżej. W tym wypadku różne grupy mogą się dowolnie przeplatać i łączyć. Szczególnym przypadkiem są dowcipy z czarnym humorem, które są często makabryczne, jednocześnie puenta jest na tyle nieoczywista, ze wciąż jest śmiesznie. 

Dlaczego Ania nie płacze jak spadła z rowerka?  Bo kierownica przebiła jej płucko.  

Dlaczego kogokolwiek miałoby to śmieszyć? Przecież dziecku stała się krzywda… No tak, robotę robi tutaj absurdalna odpowiedź, bo nie takiej się spodziewaliśmy.  Nie ukrywam, że ten typ jest jednym z moich ulubionych. U niektórych powstaje w głowie pytanie, czy powinniśmy to uważać za dobry humor. Badacze odpowiadają, że nie jest to nic złego. Gdyby krzywda była realna, byłby z tym problem, jednak tutaj wiemy, że w gruncie rzeczy żadna Ania nie ucierpiała. Podobnie sprawa ma się z kompilacjami upadków, są śmieszne, bo owszem, kogoś zaboli, ale wiemy, że często skończy się to tylko na siniaku.  

Humor ukryty w dialogu  

Istnieją również masa kawałów z fabułą, gdzie humor ukrywa się w absurdzie sytuacji. Te są z kolei dłuższe, muszą nam nakreślić bohaterów, okoliczności ich spotkania i problem.  

 

Rozmawia dwóch kosmitów: – Słyszałeś? Dominująca forma życia na Ziemi stworzyła broń nuklearną. – Czyżby wyłaniała się nowa inteligencja we wszechświecie? – Nie sądzę, skierowali ją w swoją stronę. 

Nie tylko puenta 

Niezależnie od klasyfikacji dowcipów najważniejszą rzeczą zawsze jest puenta. To ona wywraca logikę sytuacji do góry nogami, sprawia, że nawet zwykła sytuacja, po zmianie jednej rzeczy staje się komiczna.  

„Nie dotykać!” musi być jedną ze straszniejszych rzeczy do przeczytania w języku Brailla. 

Czasami jak widać, wystarczy jedno czy dwa zdania, by na twarzy pojawił się uśmiech.  

Terapeuta kazał mi napisać listy do osób, których nienawidzę, a potem je spalić. Tylko co z listami? 

Sama treść nie wystarczy, by było śmiesznie. Ważne jest też podanie dowcipu, tak by miał sens i odpowiednie tempo. Z jednej strony zbyt wolne tempo nudzi, z drugiej zbyt szybkie nie da możliwości poprawnego zrozumienia. Mistrzami w podawaniu żartów są stand-uperzy, w końcu zajmują się tym zawodowo. W Polsce również jest sporo utalentowanych komików, jeśli chcesz zostać duszą towarzystwa, podpatrz, jak oni to robią, przy okazji uśmiejesz się nie na żarty.  

Na pewno ten kawał? 

Kawały, chociaż wydają się proste, często są skomplikowane. Nie musisz wiedzieć o nich wszystkiego, warto jednak znać możliwości, jakie za tym idą. Pomaga to wybrać kawały odpowiednie dla siebie, bądź dopasować je do swojej “publiczności”. Nie każdy zaśmieje się przy czarnym humorze, z drugiej strony niejednego nudzą żarty o lekarzu, a niektóre panie mogą poczuć się źle, słysząc dowcip o blondynce.  

W barze siedzi facet, odwraca się do kobiety obok i pyta czy chciałaby usłyszeć dowcip o blondynce. Kobieta mówi – jestem blondynką i ćwiczę od 10 lat judo, obok mnie jest moja koleżanka, 1,90m wzrostu, 110kg wagi, bokserka, dalej koleżanka, czarny pas w karate, obie blondynki. Na pewno chcesz nam opowiedzieć ten kawał? – nie, nie chce mi się trzy razy powtarzać.   

Można więc śmiać się ze wszystkiego, byle tylko nie ubliżać najbliższym.